Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
Moderatorzy: porcella, pucka69
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
to tylko dowód na to jak korzystne mogą być takie adopcje nie dość, że rodzeństwo, to jednopłciowe, i jeszcze adoptowali sobie synalka
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
oj Zuzła takie cudo mi sprzątnęłaś sprzed nosa
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
wiesz u mnie od roku jest miłość od pierwszego wejrzenia do wszystkich takich okazów
a jak tam rudy? wiadomo cos o jego charakterku ?
a jak tam rudy? wiadomo cos o jego charakterku ?
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
Rudy jest dziki jak diabli.
Tzn. bardzo nieśmiały. Najlepiej niewychodzący z kąta, spod siana.
Ciężko coś o nim powiedzieć, bo nie daje się poznać. Siedzi schowany, a wzięty na ręce leży nieruchomo i udaje, że nie istnieje.
Tzn. bardzo nieśmiały. Najlepiej niewychodzący z kąta, spod siana.
Ciężko coś o nim powiedzieć, bo nie daje się poznać. Siedzi schowany, a wzięty na ręce leży nieruchomo i udaje, że nie istnieje.
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
Myszaty był taki dzikus schowany jak był sam w klatce, siedział w domku zakopany w sianie i się nie pokazywał, a odkąd ich połączyłam zupełnie inny świnek
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
a ma kontakt z innymi świnkami?? jak sie zachowuje przy nich?PALATINA pisze:Rudy jest dziki jak diabli.
Tzn. bardzo nieśmiały. Najlepiej niewychodzący z kąta, spod siana.
Ciężko coś o nim powiedzieć, bo nie daje się poznać. Siedzi schowany, a wzięty na ręce leży nieruchomo i udaje, że nie istnieje.
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
Kontakt ma przez klatkę tylko (od 2 dni tak). Ale bez różnicy. Nie gada do moich, a przynajmniej nie tak, żebym dała radę to zauważyć.
Musiałabym kamerę jakąś mieć, bo przy mnie świń nie istnieje.
Jak był z Myszą w klatce, to było tak samo. Mysza łaził sam po klatce, wychodził spod legowiska itd.
Rudy duuużoooo rzadziej. Wychodzi, jak mu wrzucę brokuła, którego uwielbia. Oczywiście wychodzi jak się mocno już oddalę i uzna, że jest bezpiecznie.
Musiałabym kamerę jakąś mieć, bo przy mnie świń nie istnieje.
Jak był z Myszą w klatce, to było tak samo. Mysza łaził sam po klatce, wychodził spod legowiska itd.
Rudy duuużoooo rzadziej. Wychodzi, jak mu wrzucę brokuła, którego uwielbia. Oczywiście wychodzi jak się mocno już oddalę i uzna, że jest bezpiecznie.
Re: Listopadowe samczyki 2013 - w DT i DS :)
wiesz ja nadal zastanawiam sie czy nie wziąć go do siebie na dt bo mi Śnieżek mizernieje i w jakąś depresje popada z samotności ... tylko podejrzewam go o charakterek....