Zatrzymanie rozwoju u świnki?

Moderator: Dzima

Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3794
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: Jack Daniel's »

MagdaLena pisze:To, że podjęłam się rozmnożenia moich cudnych świnek nie czyni ze mnie złego właściciela i wierz mi, że to ostatnia rzecz, którą można o mnie powiedzieć :)
Rozumiem, że masz pojęcie o genetyce i potrafisz rozpisać genotyp swoich świnek? A gdyby tak w genotypie miałabyś dominujący gen Rn? RnRn powoduje letalność potomstwa, a sam gen Rn odpowiada m.in. za mikroftalmię (małoocze).

Mało który zarejestrowany hodowca zna się na genetyce, a co dopiero amator...


edit: Oczywiście mam tutaj na myśli dominujący gen Rn. recesywny zapisałbym rn, ale nie każdy o tym wie.
Podpis usunięty przez administratora.
MagdaLena

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: MagdaLena »

Jack Daniel's - jak sam zwróciłeś uwagę, hodowca raczej nie byłby w stanie przeprowadzić takiej próby, więc nie ma żadnej różnicy pomiędzy kupioną świnką w sklepie, a urodzoną w domu od swojej dorosłej świnki, która nie ma do tego przeciwwskazań.

Ruby - melduję iż przeanalizowałam statut SPŚM i tak oto znalazłam punkt 7.Działanie na rzecz zapobiegania niekontrolowanego rozmnażania świnek morskich w warunkach domowych. który niestety mnie nie dotyczy, więc owszem, uważam, że cała ta nagonka jest bez sensu. Moje rozmnożenie było jednorazowe i taki też był zamysł od początku i zdecydowanie nie był niekontrolowany. Dlatego napisałam wyżej, że skoro się nie znamy, a co za tym idzie sposobu opieki, chowu, częstotliwości wszelkich wizyt u weterynarzy, lepiej nie pouczać siebie o banalnych rzeczach. Dlaczego banalnych? Bo ja doskonale wiem o tym, że SPŚM nie popiera rozmnażania z różnych względów i sama zgadzam się z większością z nich. Raz jeszcze powtórzę - rozmnożenia podjęłam się raz i to pod stałą kontrolą weterynarzy. Więc z pewnością w lepszych warunkach niżeli robi się to w hodowlach.
A tak nawiasem mówiąc (skoro już trzymamy się zasad), całkowicie zboczyliśmy z tematu...
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3794
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: Jack Daniel's »

A widzisz. A ja mając rodowód świnki mógłbym się takiej próby jak najbardziej podjąć :)
Podpis usunięty przez administratora.
ruby

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: ruby »

MagdaLena pisze:Moje rozmnożenie było jednorazowe
Dotyczy, i za niestosowanie sie do tego ban tez jest jednorazowy
Mowisz,ze raz nie jest zly, a gdyby tak powiedzmy milion ludzi rozmozylo swoje swinki tylko raz?
Roksi147

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: Roksi147 »

Ja powiem krótko tak się kończy rozmanżanie w domu i masz szczęście ,że twoja samiczka nie jest adoptowana,bo mielibyśmy prawo ci ją odebrać.
Co do wagi to spokojnie moja świnka też jest bardzo mała i myśle że niektóre świnki po prostu tak mają.Ludzie też nie mają jednaj wagi i jednej wielkośći.Polece ci to co mi polecono płatki owsiane i banan podobno działają cuda.
MagdaLena

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: MagdaLena »

Ruby - jeśli te milion osób również chciałoby zachować w swoim domu maluchy i miałoby na to warunki - nie miałabym nic przeciwko :)
Roksi147 - nie bardzo rozumiem... skoro twierdzisz, że nie powinnam sie martwić wagą, to nie wiem JAK kończy sie rozmnażanie w domu:) Bo to jest moje jedyne zmartwienie dotyczące małej świnki:) Ostatnio daje wszystkim prosiaczkom płatki owsiane bo czytałam, że jest to też dobre na sierść. Z bananem nie próbowałam, ale dzięki za radę ;)
Na podsumowanie powiem tylko, że właśnie część osób taka jak Wy, odstraszają ludzi od udzielania się w akcjach na rzecz zwierząt. Propagujecie jedynie złą opinię. Nie można zakładać, że każdy właściciel inny niż 'ja' jest gorszy i na pewno robi coś tragicznie źle. Każdy jest człowiekiem, może popełnić jakis błąd, może czegos nie wiedzieć (jak np. 15 lat temu mało kto wiedział, że świnkom należy stale podawać wit.C i ja tego nie robiłam - przyznaje się bez bicia.). Ale póki zwierzęciu nie dzieje się krzywda - wara od niego i jego właściciela. Moje zwierzęta krzywdy nie poznały. Wiodą życie królewskie i tylko to mnie obchodzi. Moją osobę przywiała tutaj miłość do świnek, a wykurzy chyba nienawiść użytkowników. Przemyślcie to. PEACE

P.S. Jack Daniel's - POZAZDROŚCIĆ! ;)
Roksi147

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: Roksi147 »

Chodziło mi o to że rozmnażanie w domu często kończy się śmiercią maluszków bądz samiczki.
To że negujemy rozmnażanie w domu ,to nie jest nic strasznego po tu jesteśmy,wszytkie Stowarzyszenia są temu przeciwne.Jest tyle ślicznych świnek do adopcji, że nie trzeba rozmnażać i narażać swoje świnki na śmierć poporodową.Rozmnażaniem niech się zajmą wykwalifikowane hodowle.
Awatar użytkownika
Panna Fiu Fiu
Administrator
Posty: 7609
Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
Miejscowość: Chorzów
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: Panna Fiu Fiu »

Szkoda, że ustawa dot. rozmnażania zwierząt nie obejmuje świnek morskich. Przykre.

Wykastrowałaś samczyka?
Obrazek
MagdaLena

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: MagdaLena »

Roksi147 - i widzisz... można powiedzieć to po ludzku bez wydalania jadu:)
Ilekroć przeglądam prosiaki do adopcji to przeklinam sama siebie, że jeszcze rok temu nie miałam pojęcia o istnieniu Stowarzyszenia. Ale staram się zreflektować i każdego kto w moim otoczeniu wspomina o świnkach, nakłaniam do adopcji.
Póki co nie chcę wprowadzać zamętu w rodzinne stadko.

Panna Fiu Fiu - przykre, gdy ktoś komentuje nie czytając wcześniejszych postów...
Roksi147

Re: Zatrzymanie rozwoju u świnki...?

Post autor: Roksi147 »

Nie no spoko jesteś pierwszą osobą która mówi ,że wydalam jad ,a ja myślałam ,że taka miła jestem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”