Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Czyli czym Twoja świnka zaskoczyć potrafi

Moderator: Pulpecja

Awatar użytkownika
Monalisa
Posty: 499
Rejestracja: 08 lip 2013, 10:03
Miejscowość: Poznań
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: Monalisa »

statler pisze:Sikają głównie w rogach klatki, a bobczą wszędzie, ale są tak szczęśliwe gdy wkładam świeżą porcję siana, że w życiu z tego nie zrezygnuję. W związku z tym codziennie wieczorem wybieram stare siano i wrzucam nowe.
Właśnie tak miałam i to bez maty. Owszem Chocuś bardzo lubiła sobie tam wskakiwać z glową, ale to się skończyło tak że miala problem z oczkiem. Poza tym one sikają też na środku, no i bobki i sianko zwłaszcza to drobne właziło w żwirek, koszmar.
A jak jest mata to znowu z bobkami się pomiesza.
Ale ja ze względu na to oczko Chokusia nie mogę już tak rzucać. Bo de facto jak jest w paśniku znowu to od razu jej przeszło oczko. Paśnik wisi w klatce, owszem sypie się ale an podłogę klatki, no cóż.
DS: Śnieżka, Tula i Kokosanka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
twojawiernafanka

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: twojawiernafanka »

Monaliso, z tym niestety nie ma reguły. U mnie sianko jest w paśniku od zawsze, a też miałam problemy z oczkami i to u dwóch świnek. Jak źle stanie, to i tak może się dźgnąć (bo o dźgnięcie Ci chodziło, prawda?).
Dlatego teraz poza tym, co jest w paśniku, rzucam też kupkę siana na środek klatki. Ulubioną rozrywką prosiaków jest leżenie na tej kupce i podskubywanie :)
Awatar użytkownika
Monalisa
Posty: 499
Rejestracja: 08 lip 2013, 10:03
Miejscowość: Poznań
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: Monalisa »

Nie jestem pewna czy o dźnięcie chodziło czy może raczej o jakieś pyłki z sianka których było więcej jak "siedziała w nim". W sumie to nie wiadomo, bo może też chodziło o żwirek. Bo teraz jest mata. Trochę jeszcze jak był żwirek bez maty było lepiej jak miały więcej przewiewu, tj. klatka była częściowo tylko przykryta na noc. A teraz jest całkiem dobrze. Piernik wie.

Kurka na razie mi się tak podoba, że nie rzucam siana na środek, poza tym moje robią wszędzie boby i trochę nie tego że to by się mieszało. Chokuś też sika sobie na środku czasem. Na razie tak będzie. I tak jak idą na wybieg to sobie rozwalają sianko co mają podane w pudełku. Na to to już ni mam patentu, bo jak np. dostały w rolce od papieru to im sie w ogóle nie podobało. Chokuś popatrzył i poszedł.
DS: Śnieżka, Tula i Kokosanka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
boe22

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: boe22 »

Jeden z moich wampirów stoi pod paśnikiem tak długo, dopóki nie wyciągnie całego sianka do ostatniej trawki!
Następnie tarza się w nim, kładzie się na środku, a dopiero wtedy następuje konsumpcja.
Plus jest jeden! Zawsze pięknie pachnie siankiem! No takie sobie wybrał perfumy!
Awatar użytkownika
EstaToJa
Posty: 10
Rejestracja: 19 sty 2014, 12:51
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: EstaToJa »

Tak czy siak będzie brudno bo jak dasz sianko do paśnika wyleci, a jak dasz do klatki do będzie latało po całej klatce. ;)
Tola

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: Tola »

Oczywiste, że chcą wyciągnąć najlepsze kąski ;) więc nurkują ryjkami i szukają perełek :) Ja kładę na środek, ile zjedzą to ich , resztę wyleżą, nie żałuję ani pod zady ani pod ryjki. Te paśniki nie zdają egzaminu, wkoło klatki nasy..e a wewnątrz i tak barłóg porobiony wg zamysłu tamtejszych architektów stylu . :świnka1: :świnka2:
Majka745

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: Majka745 »

Cóż, zgadzam się z osobami, które pisały, że świnki to tylko zwierzęta i nie można od nich za dużo wymagać :nono: ale... jeżeli można ułatwić sobie życie, nie krzywdząc tym samym świnek, to nie widzę przeciwwskazań.
Też miałam problem, bo świnie wszystko wyciągały na środek klatki, potem się na to załatwiały i zostawiały, bo obsikanego, czy z bobkami nikt przecież nie zje (zresztą im się nie dziwię), ale marnowało strasznie dużo sianka.
Jakby co, to mam taki paśnik, którym odgradza się kawałek klatki. Poprzeplatałam więc przez paśnik taką grubą, gumową folię i teraz nic nie wypada :mrgreen: (sorka, ale nie mogę wstawić zdjęcia, jak to wygląda).
P.S. Niech nikt nie myśli, że teraz świnki mają utrudniony dostęp do siana, one i tak od początku wskakiwały za ten paśnik, tam siedziały i jadły sianko... Jak będę mogła, to wstawię fotki ;)
Foggy

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: Foggy »

Według mnie z wyjadaniem / wyrzucaniem sianka u świnek jest jak u nas z owocami - wybieramy te najlepsze, najładniej pachnące, dojrzałe, o zdrowym wyglądzie i jeszcze lepszym smaku... Inne odrzucamy, ewentualnie wracamy do ich zjedzenia z braku laku. To samo mają prosiątka. Co prawda u mnie też pół paśnika siana leży na ziemi i jest "fe, nie do ruszenia", ale zgadzam się, że to najświeższe jest dla nich przyjemnością, której się nie odmawia ;)
Majka745

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: Majka745 »

Mówiłam, że jak będę mogła, to wstawię zdjęcia i oto są: (sory za jakość - fotki robione telefonem)
Obrazek
Obrazek
A tu, żeby pies sianka moim świnkom nie wyciągał:
Obrazek
U mnie paśnik już nieaktualny - teraz świnki mają sianko w wiklinowym koszyku. ;)
Awatar użytkownika
Vestris
Posty: 40
Rejestracja: 02 gru 2014, 9:28
Miejscowość: Poznań
Kontakt:

Re: Czy znacie sposób na nierozsypywanie sianka z paśnika ?

Post autor: Vestris »

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem paśnika lub kuli. Jako, że dziewczynki codziennie dostają ode mnie świeże siano, to nie chciałam, żeby sobie to sianko brudziły. Zanieczyszczone im wyrzucam.
Z drugiej strony - one uwielbiają się w nim gonić, leżeć i bawić pojedynczymi źdźbłami... :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania, nawyki, wybryki”