Omen i Ariel

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Omen i Ariel

Post autor: kleymore »

Życie pisze różne scenariusze. Tak też u nas pomimo zarzekania się, że kolejnych świń nie będzie, potoczyło się zupełnie inaczej.

Jeden telefon, świnia w potrzebie, ok. 300 gram i wypadnięte prącie.
Obrazek Obrazek

Otrzymał na imię Zefir, był w tragicznym stanie i szczerze powiedziawszy biorąc go byłam przekonana, że nie przeżyje nocy. Chciałam zapewnić mu godne "odejście" przy misce karmy i warzywkach - misek już nie miałam, więc zapewniłam mu zakrętkę słoika. Jednak Zefir jak na Bogów przystało wykazał się ogromną chęcią walki i doszedł do siebie. Miał być chwilowo jedynakiem i mimo świadomości, że są to zwierzaki stadne postanowiłam, że tymczasowo tak pozostanie. Jak to wyżej napisałam, los pisze różne scenariusze. W czasie upałów zostaliśmy zwolnieni z pracy wcześniej, dzięki czemu byłam w stanie podjechać do zoologa po siano, oprócz siana wróciłam do domu także ze świnią...
Obrazek

Mały jak na arystokracką aparycję otrzymał imię Omen. I jak jego kolega był zabidzony, z wypadniętym prąciem.
Obrazek

Chłopcy od razu się pokochali. Zefir opiekował się małym jak własnym synem, a Omenek chował mu się pod brzuchem.
Obrazek

I nagle, niespodziewanie, bez żadnych uprzedzeń moja iskierka zgasła. W momencie, kiedy zaczęło się układać, on zrobił się ogromny i okazało się, że jest wilkołakiem - dostałam telefon, że Zefir zrobił się chłodny, nie minęło 30 minut i nagle odszedł, w norce. Nie zdążyłam.

Omen dostał do głowy, do tej pory chodził za Zefirem jak za matką, był dziki i ja też nie przeforsowywałam go noszeniem, kiedy był także taki malutki i delikatny. Przestał jeść, rozbijał się, oszalał.

Zapadła decyzja, jeśli nie pojawi się kolejna świnia to Omenek rozsypie się psychicznie.
Obrazek



Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tak też powstała kolejna przyjaźń - Omenek i Arielek.
Omenek jest z marca tego roku, a Arielek z początku maja i mimo to waży prawie 850 g, gdzie starszy Omenek 820 :D
Swoją drogą z matką Ariela też jest ciekawa historia, ale to już odrębna historia.

Dwie świnie i ani jeden więcej.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3804
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Omen i Ariel

Post autor: zwierzur »

kleymore pisze:Dwie świnie i ani jeden więcej.
:think:
:laugh: Skąd ja znam ten tekst...? :rotfl: Swoją drogą - mieli chłopcy fart! :love:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
alvantis

Re: Omen i Ariel

Post autor: alvantis »

cudne świniaki, na dobrego ludzia trafiły :102:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15286
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Omen i Ariel

Post autor: sosnowa »

:fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”