Czy mogę zostawić świnkę na weekend samą

[kubakuba]

Witam
Wyjeżdżam na weekend i nie mogę zabrać świnki nie mam też nikogo kto by mógł się nią zająć przez ten czas Więc chciałbym zapytać czy mogę zostawić świnkę od piątku do niedzieli samą . Mam duże poidełko i duży zapas sianka i karmy . Czy śwince nic się nie stanie jeśli zostanie sama ?
Bardzo proszę o pomoc bo nie daje mi to spokoju

[porcella]

Oczywiście nie powinno się tego robić.
Ale jeżeli nie ma wyjścia, to trzeba zostawić jej ogromną ilośc siana, podwójną porcje warzyw i karmy, no i dodatkową miseczkę z wodą. Zabezpieczyć wszystko odpowiednio. Ale i tak wypadki się zdarzają.

Nie ma żadnej lecznicy weterynaryjnej, która prowadzilaby hotelik dla gryzoni?
o, chociażby: http://hotel-pupil.pl/glowna/

[joanna ch]

Ja bym się bała zostawić nawet na jedną noc ... Chodzi o to że świnki to nie chomiki - one nie potrafią przewidywać i zżerają wszystko naraz, nie zostawiając sobie na później. Poza tym, co jeżeli np zapcha się poidło albo świniak zachoruje - wiemy że u nich choroba potrafi przebiegać błyskawicznie...

[MartaMG]

Ja jak wyjeżdżam to proszę zaufana osobę - mamę, lub jeśli jedziemy obie - sąsiada, który wiele lat miał prosiaka, żeby przyszedł 3 razy dziennie, nakarmil i obejrzał świnki. Czasem wystarczy chwila i śwince się coś stanie - moja ostatnio uszkodziła łapkę wkładając między kratki wybiegu. Co by było, gdyby mnie nie było 3 dni, wole nie myśleć.

[Lilith88]

Na jedną noc byś się bała? To jak do pracy chodzić? jak spać? Bez przesady.. Ja zostawiałam na weekend świnki same ale wyjeżdżałam w sobotę rano i wracałam w niedzielę wieczorem, raz były od piątku rana do niedzieli wieczorem same ale to przez nieodpowiedzialność osoby która została poproszona o zajrzenie do nich i dołożenie jedzenia (siostra męża-zupełnie się nie spodziewałam, że zrobi coś takiego, inaczej przecież bym nie zostawiła świnek licząc na jej pomoc), jak usłyszałam po powrocie, że jej nie było prawie zawału dostała ale świnki poza tym, że były obrażone na mnie za opuszczenie ich były całe i zdrowe, jedzenie nawet im zostało, w ogóle strasznie mało zjadły, może to rezultat tęsknoty?

Jeśli jest taka konieczność to tak jak pisała Porcella dużo siana, dużo jedzenia i na pewno dadzą radę, tylko nie zapomnij im zostawić ogrzewania włączonego!

[joanna ch]

Śpię przy nich więc jak coś to się budzę. Poza tym u nas prawie zawsze jest ktoś w domu. Faktycznie nigdy nie były same dłużej niż jakieś 12 godzin. Ja mam za bardzo rozwiniętą wyobraźnię katastroficzną na to

[Lilith88]

No tak ale jak ktoś mieszka sam to zostawia świnkę samą, jak dwie osoby pracują też zwierz zostaje mi się wydaje, że czasem za duże ofiary z nich robimy a przecież dawno by wyginęły wszystkie osobniki z rodzaju cavia gdyby takie były nieprzystosowane do życia. Ojj wyobraźnię to ja też mam i różne rzeczy mi przychodzą do głowy jak ich nie widzę i tęsknię do tego strasznie a to tylko potęguję dziwne myśli.. Ale staram się z całych sił nie dać zwariować Teraz miałam wyjechać na weekend ale Tasman pogryziony i nie ma mowy żebym się ruszyła gdzieś.

[twojawiernafanka]

Mnie się też zdarza zostawić prosiaki same na weekend - ale nie od piątku, tylko od soboty rano (przeważnie koło 11) do niedzieli wieczorem (18-19). Daję im wtedy dwa poidła (w sezonie grzewczym piją naprawdę dużo), porządną stertę siana, pełną miskę karmy, warzywa - i wbrew pozorom nie zjadają wszystkiego i często mają jeszcze w niedzielę połowę zapasów.
Parę razy pojechaliśmy w piątek rano, ale wtedy prosiliśmy brata TŻ, żeby do nich wpadł.

[kubakuba]

Ok Dziękuję za pomoc , może się uda i zostanie z nią koleżanka

[zuzka anna]

jak się musi to można ale jak to nie jest coś ważnego do lepiej na zbyt długo nie wyjeżdżać