Rico i Stefan-co dalej????
Rico i Stefan-co dalej????
Witam was serdecznie,jestem na forum od niedawna heh bo od niedawna mam proski.Mam wielki problem bo proski moje nie chca sie dogadac Moj starszy swinek to Stefan,w pazdzierniku wzielam go od kolezanki jako juz ponad 2,5 letniego kawalera.Duzo musielismy sie razem nauczyc bo malo sie nim zajmowali w pierwszym domku w ogole z klatki nie wychodzil albo sporadycznie. Dopiero u mnie swinek sie rozkrecil choc do klatki zawsze biegiem. Pomyslalam,ze sprawie mu kolege i tak trafilam na SPSM.Tak wiec po wielu mailach (mieszkam jeszcze w Londynie) przyjechalam na swieta do Pl i zaadoptowalam Emeta teraz juz Rico Radosc wielka do czasu niestety .po kilku dniach od spotkania chlopakow zaczelo sie,Rico zaczal gwalcic namietnie Stefana ,ten nawet zaczal z klatki wyskakiwac gdzie nigdy tego nie robil,mial chlopak po dziurki w nosie nowego iduzo mlodszego kolegi. Trwalo to z poltora miesiaca,w koncu zaczelo sie uspakajac i doszlo do spokojnego zycia.Razem jedli,spali niedaleko,itp. Az w koncu zabralam ich na trawe bo byla piekna pogoda i cos stuknelo Stefana i zaczal gryzc Rico Rico juz nawet nie chce do klatki wchodzic tak sie boi.Nie wiem co robic czy dalej na sile ich laczyc czy juz dac sobie spokoj i miec dwie klatki???? Na wybiegi puszczam ich razem ale siedza daleko,Rico zaraz ucieka jak Stefan podchodzi.Ratujcie bo nie wiem co robic.
Re: Rico i Stefan-co dalej????
Może rozdziel ich na parę dni, żeby ochłonęli i spróbuj połączyć potem od nowa?
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Rico i Stefan-co dalej????
Rozdzielenie zazwyczaj nic nie daje. Ja myślę, że muszą się goście dogadać. Nowa, stresująca sytuacja mogła zachwiać ich hierarchią
Re: Rico i Stefan-co dalej????
Nie wiem co robic na razie sa w osobno.Wczoraj wsadzilam ich do wanny zeby moze jakos je pogodzic ale Rico na sam widok Stefana dostaje szalu i ucieka.Dzis tez wsadzilam ich do jednej klatki to Rico zaczął uderzać w kratki żeby tylko wyjsc i byc daleko od Stefana.Myslicie ze ogolnie jest sens ich nadal łączyc? Bo jak patrze na Rico to mysle ze to dla niego mega stres masakra chcialam dobrze a wyszlo jak zawszr
Re: Rico i Stefan-co dalej????
Jak tak czytam, to sobie pomyślałam że skoro Rico tak się boi Stefana i go sobie źle kojarzy, to spróbuj ich sobie dobrze skojarzyć, bierz obydwu naraz na kolana, sadzaj razem w wannie i dawaj warzywa, może to pomoże.pelowata pisze:Nie wiem co robic na razie sa w osobno.Wczoraj wsadzilam ich do wanny zeby moze jakos je pogodzic ale Rico na sam widok Stefana dostaje szalu i ucieka.Dzis tez wsadzilam ich do jednej klatki to Rico zaczął uderzać w kratki żeby tylko wyjsc i byc daleko od Stefana.Myslicie ze ogolnie jest sens ich nadal łączyc? Bo jak patrze na Rico to mysle ze to dla niego mega stres masakra chcialam dobrze a wyszlo jak zawszr
Re: Rico i Stefan-co dalej????
Raz ich mialam razem na kolanach i Stefan z zazdrosci mnie ugryzl w reke co zakonczylo sie zakarzeniem i antybiotykiem . Wiesz Rico jak tylko zobaczy czy poczuje Stefana to szaleje i chce uciekac,bede jeszcze probowac ale juz rece opadaja szkoda zeby do konca zycia siedzieli osobno w klatkach
Re: Rico i Stefan-co dalej????
Wzielam ich na kolana to Rico zesztywniał a serce to prawie mu wyskoczylo z ciała Stefan raz go capnął w zadek a ten uciekł jak oparzony i zaczął sie chować w zabawki dzieci bo siedzielismy na podlodze
Re: Rico i Stefan-co dalej????
Pytasz czy razem jedli?wcześniej tak,nigdy nie odbierali sobie jedzenia ani nie walczyli. Choc oprucz suchego pokarmu wszystko dawalam po dwa kawalki.