Niezłe Ziółko
Re: Niezłe Ziółko
Zamykamy listę, mamy już ponad 10 zgłoszeń
Prosimy spóźnialskich którzy pisali tu w wątku o wysłanie adresów na PW
grenouille miło czytać takie komentarze . Chyba świnki nie lubią kwaśnego , ale chętnie się przekonamy jaki gust mają pozostałe prosiaki
Prosimy spóźnialskich którzy pisali tu w wątku o wysłanie adresów na PW
grenouille miło czytać takie komentarze . Chyba świnki nie lubią kwaśnego , ale chętnie się przekonamy jaki gust mają pozostałe prosiaki
Re: Niezłe Ziółko
Czy próbki do Was dotarły? Powinny dziś lub najpóźniej jutro przyjechać. Czekamy na opinie
- pastuszek
- Posty: 3344
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Niezłe Ziółko
Do Nas dotarły wczoraj, niedługo będziemy kosztować
- dortezka
- Posty: 7491
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Niezłe Ziółko
my też już mamy! będziemy testowali po niedzieli.. bo jutro wybywamy
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
- pastuszek
- Posty: 3344
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Niezłe Ziółko
No to ja zacznę. Kosztowały 3 świnki. Dwie moje - 5 i 4-letnie, którym się już w tyłkach poprzewracało od smakołyków i 2-miesięczny tymczas, który jeszcze mało w życiu pojadł
Pomidor suszony - miał największe wzięcie, a było go najmniej, bo tylko jeden plasterek, ale jakoś się podzieliło
Żurawina liofilizowana - nie wzbudziła entuzjazmu u żadnego prosiaka.
Porzeczkowa mieszanka - podobnie, zero zainteresowania.
Mieszanka warzywna - bez szału, ale prośki pochrupały. Przyzwyczaiły się, że mają to zawsze świeże, więc na wysuszone nie za bardzo się rzucały.
Brokuł różyczki - zjadł jedynie tymczasa, u moich dalej leży w miseczce nietknięty.
Korzeń mniszka lekarskiego - moje nie zainteresowane, tymczas pochrupał. Wcześniej miałam tymczasa, który był amatorem Waszych korzeni mniszka, więc wcinał, aż się uszy trzęsły
Suszony topinambur - tymczas coś pochrupał, moje olały.
Malina liofilizowana - zainteresowanie wzbudziła jedynie u tymczasa, u moich dalej kwitnie w miseczce.
Pomidor suszony - miał największe wzięcie, a było go najmniej, bo tylko jeden plasterek, ale jakoś się podzieliło
Żurawina liofilizowana - nie wzbudziła entuzjazmu u żadnego prosiaka.
Porzeczkowa mieszanka - podobnie, zero zainteresowania.
Mieszanka warzywna - bez szału, ale prośki pochrupały. Przyzwyczaiły się, że mają to zawsze świeże, więc na wysuszone nie za bardzo się rzucały.
Brokuł różyczki - zjadł jedynie tymczasa, u moich dalej leży w miseczce nietknięty.
Korzeń mniszka lekarskiego - moje nie zainteresowane, tymczas pochrupał. Wcześniej miałam tymczasa, który był amatorem Waszych korzeni mniszka, więc wcinał, aż się uszy trzęsły
Suszony topinambur - tymczas coś pochrupał, moje olały.
Malina liofilizowana - zainteresowanie wzbudziła jedynie u tymczasa, u moich dalej kwitnie w miseczce.
Re: Niezłe Ziółko
dziękujemy
widzę, że prosiaki nie znoszą kwaśnych produktów i ogólnie ciężko im dogodzić
widzę, że prosiaki nie znoszą kwaśnych produktów i ogólnie ciężko im dogodzić